Q-mac zgadzam się z Tobą jeżeli chodzi o pkt. 1,2. Natomiast odnośnie pkt. 3 punkty zdobyte przez drużynę, która się rozpadła oczywiście powinny być anulowane, indywidualne statystyki graczy powinny zostać zachowane.
Według mnie nie powinno być żadnej możliwości przekładania spotkań. Jeżeli ktoś nie może przyjechać (nie ważne z jakiego powodu)- to trudno. Zawsze może grać rezerwa ostatecznie można grać we 3 bądź, zgodnie z regulaminem jeżeli nie ma się składu- walkower.
Dzięki temu uniknie się kombinowania ze składem: bo zawsze muszą przecież grać najlepsi, a rezerwa piszę protokół albo robi za widzów... nie będzie marudzenia my przełożyliśmy, a Oni nam nie chcą itp.
Nawiązując do protokołu Daven masz rację na meczu kapitanowie pełnią rolę "sędziów" skoro akceptują wynik potwierdzając to swoimi podpisami to znaczy, że w ich mniemaniu jest on prawidłowy.
Nie zgadzam się ze zgłaszaniem do 18:30. Mecz się zaczyna o 19 i do tej godziny teoretycznie drużyna powinna być w komplecie. Mi osobiście nie przeszkadza czy jakiś zawodnik przyjedzie po 19 (oczywiście w granicach rozsądku ). Natomiast jeżeli ktoś nie ma chęci czekać na drużynę przeciwną to od tego ma regulamin a dokładnie:
6.6. Na 20 minut przed rozpoczęcie meczu automat trzeba udostępnić drużynie gości.
6.7. Drużyna, która jest nieobecna 30 minut po ustalonym czasie rozpoczęcia meczu, przegrywa mecz walkowerem (0:3 i 0:24 małych punktów).
6.8. Zawodnik spóźniający się na swój pojedynek więcej niż 10 minut przegrywa go walkowerem 0:2.
Mihu w punkcie 3 dalem mozliwosc albo graja w tej samej ale punkty sa anulowane albo nie graja ale pkt zostana jezeli rozegrali mecze do konca koleki. Jedna i druga jest wedlug mnie jest prawidlowa ale zeby nie bylo zadnych konfliktow mozemy wybrac jedna opcej ta ktora ty napisales.
A co do przekladaniu meczow niestety musze sie z toba zgodzic mimo ze bylem zly na Piwiarnie ze nam nie przlozyli. Niestety nie maja obowiazku przelozyc meczu mimo ze my im przelozylismy (jednak my nie mamy 10 osob w skladzie). Jednak ten punkt zawsze bedzie sprawa dyskusyjna z racji tego ze to jest hobby na codzien wszyscy pracuja i wszyscy maja inne obowiazki jak tylko dart. Niestety to nie nasz zawod tylko sposob na spedzenie wolnego czasu jesli go mamy
Co do grania w weekend - no to uważam to trochę za nieporozumienie - wystarczy przyjść w weekend do londonu czy merlina, żeby zobaczyć, że często są tam ta%#$&runki, że grać się nie da...
Możliwość przekładania meczów musi być dlatego, że tak jak napisał Q-mac jest to nasze hobby i na codzień wszyscy pracujemy - przykładem może być moja drużyna - mamy 6 osób - z tego 2 pracują na zmiany a ja jeżdżę w delegacje więc często może się zdarzyć, że z 6 osób zostaną 3...
Aczkolwiek zgadzam się, że termin 2 tygodni byłby wystarczający.
Edytowane przez rurzyk dnia 01.03.2009 14:48:12
my mamy 6 osob w skladzie z czego Jagoda jest w ciąży i nie pojedzie nigdzie na mecz a robert moze grac jedynie mecze u nas w pubie bo musi go pilnowac.. takze mamy 4 podstawowych zawodnikow na mecz wyjazdowy.. jedna albo 2 osoby zachoruja i co mamy zrobic ?? musi byc mozliwosc przekladania meczy..co to za gra jezeli sie wygrywa w/o ?? bardzo lubie grac w darta i w/o mnie nie ciesza.
Karolina do nikogo nie piję, ale po tylu latach obserwacji tak własnie to wygląda. Wiem, że nie zawsze jak kogoś się widzi pierwszy raz to oznacza, że dopiero zaczął grać,
A co do zmian, to chyba trzeba się skupić nad transferami, a reszta raczej jest ok.
Moim zdaniem (tak jak niektórych, o czym juz pisali) transfery powinny byc dozwolone w połowie sezonu.
W druzynie max. 8 osób.
Termin rozegrania meczu max. 2 tygodnie, bez absolutnie żadnych wyjątków, ale tez bez napinactwa - jak drużynom pasuje rozegranie meczu w weekend po terminie 2 tyg. no to luz - osoby odpowiedzialne za tabelki po tym czasie wpisują odpowiednie punkty.
Przy rozpadzie druzyny jeśłi zrobią to na koniec kolejki to punkty zostają, jak w trakcie punkty anulowane. A co do zawodników....hmmm ciężka sprawa patrzać na obecną sytuację - prl nie gra ale wszyscy zawodnicy z wyjątkiem Ali gdzieś grają. To nie można było grać razem?
limit 8 graczy to raczej niewiele i dlaczego miałby być stosowany. może to spowodować powstawanie drużyn złożonych głownie lub tylko z nowych zawodników. które będę rozpadać się w trakcie sezonu.
większośc ludków chce grać w knajpce za rogiem i wtedy gdy ktoś miałby być dziewiątym zawodnikiem jedynym rozwiązaniem będzie stworzenie dwóch drużyn. w tej sytuacji jedna z nich będzie z jednym rezerwowym a druga bez opcji zawodnika rezerwowego.
pozwólmy aby drużyny same decydowały ilu zawodników chcą mieć w składzie bo chyba lepiej kiedy posiadają większą liczbę zawodników i nie muszą przekładać spotkań ligowych.
z reguły przy większej liczbie zawodników puby tworzą drugą drużynę bo ludki mają ochotę na grę i same (te ludki) dążą do przejścia z drużyny chińskiej do mniej zaludnionej
Miro, limit ośmiu osób to niewiele? To są dwie drużyny, a zakładam że są to ludzie którzy chcą grać więc będą chyba przychodzili na mecze skoro zapłacą licencje? Naprawdę spośród ośmiu można zebrać czterech na 3 godziny raz w tygodniu. A jak jest za dużo ludzi w drużynie to się potem obrażają, bo siedzą na ławce i się właśnie drużyny rozpadają... Jeżeli masz przypadek że jest dziewięciu co chce grać to czemu nie dobrać jeszcze 2-3 osoby i faktycznie utworzyć dwie drużyny? Jak są ludzie którzy chcą grać, to i z Torunia, i z Unisławia przyjadą, więc nie musi to być knajpka za rogiem, ważna też jest atmosfera w drużynie a nie tylko fakt że blisko do baru Edytowane przez samowar dnia 02.03.2009 12:38:19
miro napisał:
pozwólmy aby drużyny same decydowały ilu zawodników chcą mieć w składzie bo chyba lepiej kiedy posiadają większą liczbę zawodników i nie muszą przekładać spotkań ligowych.
Drużyny mające więcej niż 8 zawodników i tak przekładają mecze. Okazuje się że z tych powiedzmy 9 zawodników tylko 4 gra regularnie, pozostała 5 gra tak sobie. Przychodzi taki dzień (czwartek) kiedy z tej 'stałej' czwórki jeden nie może przyjść (chory) a z pozostałej 5 np. 2 przestało grać i tylko figurują w składzie, 2 wyjechało do Anglii, Irlandii, Niemiec, Szwecji, Kazachstanu, Zimbabwe (*) a 1 ma dziecko na głowie i zostaje 3 do grania, nie mają składu i mimo 10 osób w składzie chcą przekładać.
Zapis ograniczający ilość zawodników ma być po to aby kapitanowie rozważniej dobierali skład drużyny, żeby nie było takich szopek jak ta przykładowa opisana wyżej.
(*) - niepotrzebne skreślić
.: Połącz internet z myśleniem, a wszystko stanie się takie proste :.
Profesor Fuks
[img]http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Firefox/firefox25.gif[/img] is not a valid Image.
idąc dalej nie widzę powodów przekładania czwartkowych spotkań, bo nie możemy tłumaczyć przekładania meczu z powodu braku możliwości występu lidera drużyny. osobiście uważam, że ewentualny limit powinien dotyczyć zbyt małej liczby zawodników w drużynie. i raczej nie powinniśmy bawić się w matkę teresę i współczuć tym, którzy w spotkaniu ligowym najczęściej zabezpieczają tyły. najczęściej są to zawodnicy od niedawna dzielący z nami linię i dzięki zawodnikom już prof mają szansę nauczyć się zachowania w tej podobno spokojnej dyscyplinie.
i może jeszcze jedno na koniec. nie będę pisał, że może niejestem całkiem normalny bo u większości z was wywoła to uśmieszek. ALE
dla nie normą i definicją HOBBY TO MILE SPĘDZONA KAŻDA CHWILA a nie przymusowe roboty.
a regulamin, który mamy jest w sporej części starszy od nas istniejących przy tarczy. możemy ewentualnie poprosić mariusza aby wprowadził w życie reguły dsab, które istnieją już ze zmianami od kikudziesięciu lat.
hmmm...skoro mamy sie stac jakas tam czescia swiatowej federacji to powinnismy grac tak jak graja wszedzie czyli 293cm od srodka do linii. niby niewiele ale zawsze. pojedzie ktos na turniej wiekszy i bedzie mu za blisko(przykladem moga byc turnieje PZD jesli ktos bywał). co do przekładania meczow to nie mozna przeciez tego zakazac. w kazdej dyscyplinie sportuz roznych powodow mecze sa przekladane. u nas kazdy pracuje i nie da sie czasami zebrac ekipy a przeciez kazda druzyna ma prawo zagrac najsilniejszym skladem. zreszta w naszej lidze radzimy sobie dobrze w wypadkach przekladania wiec nie trzeba nic zmieniac.
8 osób w drużynie max.
2 tygodnie na rozegranie zaległego meczu chociaz sam nie jestem zwolennikiem przekładania ale wiadomo róznie sie zdarza
Ponadto jeśli będzie juz ustalony regulamin na przyszły sezon to powinien przy zgłaszaniu druzyn byc dany do zapoznania i podpisania przez kapitanów drużyn. Wtedy nie było jakichkolwiek ale - zapoznałeś sie podpisaleś wiec teraz nie jojczEdytowane przez Kapsel dnia 02.03.2009 22:32:44
Jest również za całkowity zakazem przekładania meczy ( szanujmy swój czas a przedewszystkim innych), wszyscy wiemy o terminach meczy na tyle szybko że można to załatwić w ramach drużyny, a to czy drużyna zagra w optymalnym składzie czy z rezrwami jest probleme każdej drużyny a nie całej ligi
Co do liczby zawodników w drużynie nie ma znaczenia liczba maksymalnych graczy (w większości gra czterech podstawowych z drobnymi zmianami) zastanówmy się raczej nad liczbą minimalnych zawodników (liczba "min" powinna rozwiązać problem składu na mecze w czwartek)
Co do okna transferowego termin w połowie ligi uważam za jedyny słuszny
Mśle że reszta regulaminu jest OK i pamiętejmy o jednym regulamin jest po to aby go przestrzegać i że nigdy nie dogodzi się wszytki. Powinien mieć jasne i czytelne zapisy a nie będzi sporów.
A jeszcze jedno wykupując licencje zgadzamy się z regulamine rozgrywek do których dołanczamy i grajmy a nie narzekajmy.
LUK-Sogo napisał/a:
Jest również za całkowity zakazem przekładania meczy ( szanujmy swój czas a przedewszystkim innych), wszyscy wiemy o terminach meczy na tyle szybko że można to załatwić w ramach drużyny, a to czy drużyna zagra w optymalnym składzie czy z rezrwami jest probleme każdej drużyny a nie całej ligi
Ja nie jestem i juz ci pisze dlaczego.
Po pierwsze rozne rzeczy moga wydazyc sie w lidze jak spotkalo np. London w B klase ze nie mieli kim grac bo wszyscy sie wysypali zostaly tylko dwie osoby i co wtedy zrobisz kazdy im nie przelozy trzy walkowery i porzegnaja sie z rozgrywek (nieprzelozenie napewno by bylo kolezenskie w takim przypadku a przeciez kazdy chce grac w darta)
Po drugie puki co nigdzie nie wyjezdzasz na lige ale wyobraz sobie druzyny takie jak Pompa czy VDT ktore co tydzien musza przyjezdzac do Bydzi (oczywiscie powiesz ich problem zapisali sie wiec musza sie dostosowac)
Ale jesli chcemy rozwinac lige po za Bydgoszcz musimy byc tolerancyjni i nie wiesz z jakiej miejscowosci w przyszlym roku zglosi sie druzyna i czy zdazysz na ich mecz na 19 bo jest to za daleko.
P.S. Co do szanowania czasu ja szanuje was czas wy najwyrazniej moj nie, przelozylismy wam mecz na godz pozniejsza cala twoja druzyna byla juz o 19 czekalismy tylko na ciebie i mecz rozpoczol sie dopiero kiedy przyszedles.
Całkowity zakaz przekładania meczów to jest to paranoja - niegdy nie wiesz co Cię może spotkać - przykład - moja drużyna - 6 zawodników - było 8 ale dwóch wyjechało za granicę.
I teraz masz sytuację taką jak my ostatnio - Siara noga w gipsie, Bogdan na popołudniówce, ja w delegacji, Łysy musi stać za barem. I co Ania ma grać z Brodą we dwójkę? Bo chyba nie wyobrażasz sobie, że Bogdan czy ja nie przyjdziemy do pracy albo nie pojedziemy w delegację - co mam powiedzieć pracodawcy? Sorry idę grać w lotki? - jak na razie jest to hobby a nie zawód...
Co do przekładania spotkań - powinna być taka możliwość. Aby przełożyć spotkanie i ustalić termin muszą się zgodzić obaj kapitanowie.
Co do ustalania terminów - niech będą 2 tygodnie, ale niech to nie będzie termin obligatoryjny. Jeśli kapitanowie zgodzą się rozegrać mecz w późniejszym terminie to powinna być taka możliwość.
Najważniejsze przecież jest fakt samego grania - jak większość tu zauważyła dart dla nas to hobby a nie praca
Edytowane przez Osa dnia 03.03.2009 15:43:09
Mi sie wydaje ze rozegranie przełożonego meczu powinno odbyc sie do nastepnej kolejki czyli do czwartku jest 6 dni i chyba przez tydzien idzie zorganizować 4 ke nie?
). Natomiast jeżeli ktoś nie ma chęci czekać na drużynę przeciwną to od tego ma regulamin a dokładnie: 
...
