No i mamy pierwszego Polaka w Finale NBA Marcina Gortata jego drużyna Orlando Magic pokonała w finale konferencji Wschodniej zespół Cleveland Cavaliers 4:2 ktorzy posiadaja w swojim zespole nie byle kogo bo MVP sezonu zasadniczego LeBrona Jamesa. Polak może w pierwszym składzie nie gra jednak kiedy wchodzi na parkiet zastepujac Dwighta Howarda (lidera zespolu Magic) jest pewnym punktem swojego zespolu i z powodzeniem radzi sobie w najlepszej lidze koszykówki przyczynajac sie do sukcesow swojego zespolu. W finale jego druzyna zmierzy sie z Los Angeles Lakers z Kobe Bryantem na czele. W kazdym badz razie trzeba trzymać kciuki bo może doczekamy sie pierwszego Polaka, który bedzie nosił mistrzowski pierścień. Pierwszy mecz finałowy rozpocznie sie 4 czerwca.
P.S.
Marcin Gortat bedzie grał w naszej reprezentacji na mistrzostwach Europy w Polsce. Miejmy nadzieje ze utrzyma do tego czasu wysoką formę
Nie śledzę tego dokładnie, ale z tego co słyszałem faktycznie nasz rodak nieźle sobie poczyna, nawet jeżeli Magicy nie wygrają w finale, to i tak jest to wielki sukces Gortata i jego drużyny.
Pierwsze dwa spotkania odbędą się w Los Angeles (czwartek 4.06 oraz niedziela 7.06). Następne dwa mecze zostaną rozegrane w Orlando (wtorek 9.06 oraz czwartek 11.06)
Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw, ale jeśli będą potrzebne kolejne spotkania, to piąte odbędzie się w Orlando (niedziela 14.06), a szóste i siódme w Los Angeles (wtorek 16.06 i czwartek 18.06)
Niestety z Lakersami nie bedzie łatwo wygrac są napewno faworytami tego finału ponieważ maja dobry wyrównany i wysoki skład napewno Dwight Howard juz tak nie porzadzi pod koszem jak z Cleveland. Ale kibicować i wierzyc trzeba.
Sukces jest o tyle duzy że jest to dopiero drugi final Magiców w poprzednim Finale przegrali z Huston 0:4 Miejmy nadzieje ze tym razem bedzie innaczej
Osobiście uważam, że Czarodzieje nie dadzą rady. Mam tylko nadzieje, że Howard dostanie jeszcze dwa techniki i przez to zostanie wykluczony z jednego meczu. Wtedy Gortat zagra około 40minut.Jestem ciekaw jak wypadnie miedzy wysokimi Lakers: Gasolem, Bynumem i Odomem.
Jak Magic skupia sie na zatrzymaniu Bryanta to wtedy bedzie ciezko ograniczyc poczynania innych graczy z Ariza i Odomem na czele. Jednak Orlando jest na fali dlatego urwą dwa mecze u siebie. Obstawiam wynik 4-2 Lakers
spotkaja sie dwie druzyny gdzie punktuja praktycznie wszyscy zawodnicy. nie ma grania tylko na jednego gracza jak bylo w przypadku cleaveland. orlando musi wystraszyc lakersow rzutami za 3 a wtedy zrobi sie miejsce w trumnie dla howarda. marcin wejdzie zapoda pare bloczkow bryantowi zeby statystyk sobie nie zespuc
Magicy w poprzednim pojedynku przeciwko Cleveland tez nie byli faworytamia a jednak zwyciężyli konferencje wschodnia. Cleveland w sezonie zasadniczym zostało wybrane najlepszą drużyna ich trener najlepszym trenerem a MVP sezonu LeBron James. Nie ma co gdybać trzeba trzymać kciuki bo takiego sukcesu i takiej szansy Polaka na pierścień mistrzowski możemy długo, długo nie mieć. Racjonalnie jednak gdybym miał obstawić wynik postawił bym na 4:2 dla Lakersów. Jednak jako że kibicuję drużynie naszego rodaka liczę na 4:2 dla Orlando Marcin LeBrona potrafił zblokować to czemu nie Kobego Edytowane przez Q-mac dnia 02.06.2009 18:17:13
Miejmy nadzieje ze tym razem bedzie innaczej 
