pan dziwny postraszył, Taylor się napocił i z uśmiechem podał rękę bo... wygrał.
Rozpiska 30.12:
14.10 Lewis - Thornton
15.25 Smith - Anderson
16.45 Jenkins - Walsh
20.10 Whitlock - Van der Voort
21.25 van Barneveld - Osborne
22.45 Suljovic - Newton
Edytowane przez BL@DY dnia 30.12.2010 00:15:38
King za burtą,ale "człowiek placek" go nieźle załatwił, końcówki miał że ho ho! Webster Taylor będzie super, ale Whitlock Taylor też będzie mega. Jak Anderson nie będzie miał przestojów to niech się Barney obawia (wiem że trochę wybiegam do przodu,a przecież wszystko się może zdarzyć)
Edytowane przez tommycat85 dnia 30.12.2010 08:49:15
średnia nie jest miarą bo vincent miał niższą niż whitlock a wygrał ja stawiam na Anersona bo gra pewnie i widać chęć walki nawet w przegrywanych legach ponadto nie podłamuję się i ma szacunek do przeciwnika. Nie można też lekceważyć Jenkinsa chyba już z każdym wygrał a to, że potrafi walczyć to nie od dziś wiadomo. Zobaczymy co Mensur pokaże
Edytowane przez Listar dnia 30.12.2010 23:59:42
Barney tez mial wyjatkowe problemy z koncowka, niesamowity srodek a pote 6 lotek na koncowke to troche nie w jego stylu. Anderson jest w formie jednak rzeczywiscie srednia nie gra a Garry juz nie raz blysnal spalarnią. Stawiam na wyjadaczy. Barney i Phil.