Mistrzostwa regionu open (żałuję, że nie mogłem zostać do końca) były rozgrywane na ciekawych zasadach, a mianowicie do 3 wygranych legów. Uważam to za świetny pomysł i proponuję, żeby taka formuła obowiązywała na większych zawodach (np. turnieje GP). Ta forma ma jednak pewną znaczącą wadę - przedłuża bardzo turniej, dlatego proponuję, żeby obowiązywała dopiero od jakiejś fazy turnieju (od 9 albo od 5).
Druga propozycja, to zmiana sposobu naliczania punktów za turnieje należące do jakiegoś cyklu (np. jak w tym roku GP o wyjazd). Uważam, że zdobyte punkty nie powinny zależeć od liczby uczestników, gdyż turnieje są tej samej rangi, a powiedzmy 30 najsilniejszych zawodników i tak uczestniczy w każdym, więc ich poziom trudności jest bardzo zbliżony. Z tego co pamiętam takie naliczanie punktów było na turniejach w Toruniu.
Powyższe punkty liczyłyby się do oddzielnego rankingu (np. o wyjazd na ME, czy dowolną inną nagrodę), natomiast punkty obliczane "normalnie" liczyłyby się do poszczególnych rankingów (panie, open, c)