Tytuł: Dart Polska :: GrandPrix - co myślicie o zasadach nominacji?

Dodane przez Johny dnia 13.12.2012 09:38:26
#1

Kiedyś nie było podziału C i reszta na turniejach. I nikt nie narzekał Smile

Dodane przez tommycat85 dnia 13.12.2012 10:33:06
#2

Ja uważam, że system naliczania jest bardzo słuszny. Są to DODATKOWE nominacje do mistrzostw. Według mnie podziały na pewnym poziomie są niewskazane. Wszyscy Ci którzy wezmą udział w tych zawodach (moim zdaniem) amatorami nie są i o darcie myślą nieco poważniej. Gra tzw. 'amatorów', z resztą stawki jedynie obustronnie uatrakcyjni ten cykl, a osoby które wezmą w nim udział zdobędą dużą porcję doświadczenia. Tu przypomnę podobny cykl sprzed dwóch lat, który w moich oczach był bardzo udany i wniósł sporo do rywalizacji. Amatorzy będą mieli też dodatkową szansę na nominację w turnieju repasażowym tylko we własnym gronie, więc to też jest jakiś ukłon ze strony organizatorów. Tyle z mojej strony. Pozdrawiam całą darterską brać Smile

Dodane przez Eda dnia 13.12.2012 11:11:45
#3

DarkDolar70 napisał(a):


Czy wrzucenie wszystkich do jednego turnieju jest słuszne?


Wrzucenie wszystkich do jednego kotła ma na celu wyłonienie zawodników do reprezentowania kraju w zawodach drużynowych rangi europejskiej, czyli powinni to być najlepsi z najlepszych graczy z danego regionu.

DarkDolar70 napisał(a):


Czy rankingi oddzielne mają sens, skoro wpływ na punktację w nich, będą mieli gracze z tego drugiego rankingu, a zwłaszcza losowanie w turniejach krajowych?


Oddzielne rankingi mają sens, ponieważ na koniec każdego sezonu wyłaniają najlepszych graczy w danej grupie (c i amatorzy i open). Poza tym w każdej grupie będzie możliwość zakwalifikowania się na wyjazd na Mistrzostwa FECS.

Myślę, że taki system kwalifikacji na mistrzostwa jest jak najbardziej ok.

Dodane przez Kamil96 dnia 13.12.2012 14:04:26
#4

Będzie troche od szczescia w losowaniu zalezalo, ale niepatrzy sie na rywala tylko gra sie swoje. Jesl my walczymy z druzynami o awans to musimy sie nastawic na gre z lepszymi w b klasie

Pozdrawiam i powoodzenia w dzisiejszych meczach Wink

Dodane przez BL@DY dnia 13.12.2012 18:19:23
#5

Piotr zdaje się nie zrozumiał intencji, GrandPrix jest kolejna furtką do zdobycia kwalifikacji a jednocześnie stanowi pomost między klasami Amator/C i Open dający możliwość zdobycia doświadczenia i umiejętności.
Granie singla w obliczu postępów nie daje rozwoju!!!! Raczej w pewnym momencie uwstecznia, no chyba że zakłada się wieczne bytowanie w C bo się udaje wygrywać....

Dodane przez kingkong1 dnia 13.12.2012 21:52:07
#6

Co do pierwszej części, czyli turniej wspólny ok. Żeby awansować do kadry narodowej trzeba wygrywać z najlepszymi (tym bardziej, że nie ma podziału na narodowa "A" i narodowa "C"Wink.
Ale co do drugiego sposobu kwalifikacji w klasie c mam pewne zastrzeżenia, bo może się zdarzyć, że najlepszy zawodnik klasy c, wskutek nieszczęśliwego losowania trafi na jednego z najlepszych zawodników klasy a i po lewej trafi na innego jednego z najlepszych Aowców. I może nie być w końcowej klasyfikacji GP w 16-ce najlepszych Cesiaków. Co uniemożliwi mu staranie się o kwalifikację do kadry regionu.

Dodane przez kontousuniete dnia 13.12.2012 23:19:54
#7

Moim zdaniem cały podział na C i A/B jest chory.
Turnieje zawsze powinny być rozgrywane razem a punkty zdobywane do osobnych rankingów. Tylko okazjonalnie turnieje powinny być rozdzielane by zawodnicy w C mogli pograć tylko między sobą. Z tego co wiem kiedyś nie było podziałów i dzięki temu w ciągu roku ktoś został super zawodnikiem, bo mierzył się z najlepszymi a nie tylko z C klasą. Podział taki miałby sens gdyby podział brał pod uwagę lata rozegrane przez zawodników, czyli pierwszoroczniacy i pozostali.
Patrząc na niektórych graczy, którzy jak sami mówią, grają 10 lat i dalej są w C klasie mimo zdobytych wyjazdów i tytułów włącznie z DMP, to tym bardziej jestem za połączeniem turniejów.
Mi będzie bardzo miło zagrać z najlepszymi, nauczyć się czegoś i zdobyć doświadczenie. Ktoś powie że mogę chodzić na open, ale w tym samym zazwyczaj czasie jest turniej C w którym walczę by się dostać do finałowej 32 na koniec sezonu by walczyć o wyjazd.
Jeżeli chodzi o losowanie to równie dobrze może trafić na słabych zawodników i dojść bardzo wysoko. A poza tym jest 6 turniejów i mieć 6 pechowych losowań to fatum mówiące "Nie jedź tam".

Kiedyś wyjazdów też nie było opłacanych a ludzie grali o samą możliwość wyjazdu, a płacili za niego sami, ale to zostawie bo znów C i B klasa będzie niezadowolona.