H-1,H-2 - G-3,G-4 (2:1) ---- 8:7 H-3,H-4 - G-1,G-2 (1:2) ---- 9:9 (połowa meczu i dalej remis, teraz mogliśmy już tylko wygrać, przegrać lub zremisować)
H-1,H-3 - G-4,G-2 (2:0) ---- 11:9 H-2,H-4 - G-3,G-1 (0:2) ---- 11:11 (remis po deblach uchylił nam rąbka tajemnicy i odpowiedział na pytanie: jak zakończy się spotkanie? Niesłychanie )
H-1 - G-2 (2:1) ---- 13:12 HR-1 - G-1 (0:2) ---- 13:14 (Klif ma nikłą nadzieje, że przechylił szale zwycięstwa na swoją korzyść, ale Wodnik dalej dzielnie walczy i nie poddaje się)
H-3 - G-3 (2:1) ---- 15:15 (no tak czego innego można się spodziewać jak przez cały czas kołyszemy się w granicach remisu, to pod koniec ktoś musi wygrać, a ktoś przegrać.
Przed nami decydująca chwila. Każdy z uwagą i 100% koncentracją patrzy na pojedynek "stalowe nerwy" między Łukaszem i Łukaszem. Zaciskamy kciuki i krzyczymy w duchu skuś baba, jak tylko do rzutu przymierza się Łukasz Pierwszy leg Łukasz ładnie rzuca, jednak nie może skończyć (ach ta jedna dziurka ) i dogania go Łukasz, oczywiście jak zwykle bywa w takich przypadkach doganiający skończył
Drugi leg: sytuacja odwrotna, teraz prowadzi Łukasz a Łukasz go goni- wynik po dwóch legach? Jakżeby inaczej: REMIS
Trzeci leg: Łukasz z Łukaszem idą łeb w łeb, została tylko koncówka. W naszych głowach pojawia się pytanie: Kto pierwszy skończy? Rzuca Łukasz, niestety znowu pomyłka o jedno oczko i szansa dla drużyny przeciwnej. Może Łukasz skończy? I bum... Sytuacja taka sama- pomyłka o jedno oczko. Wszyscy siedzą w napięciu- kolejna tura- lotki śmigają po całym barze, ale żadna nie chce dolecieć tam, gdzie powinna. Mija 5 rund...Trzymamy kciuki, takich nerwów to jeszcze chyba żadne z nas nie przeżyło, kto skończy? Łukasz czy Łukasz? powoli zaczynamy myśleć, że tak będziemy siedzieć całą noc, piwo wypite, papierosy już dawno same się spaliły, a my jak zahipnotyzowani patrzymy na tarcze...Ze snu budzi nas głośny okrzyk drużyny przeciwnej: Jeeeeeest! Muzyczka kończąca cichutko rozbrzmiewa w tle, a oni krzyczą, i krzyczą, a my za bardzo nie wiemy czy krzyczeć, bo te emocje się w nas jeszcze kotłują, śmiać się czy płakać. Ostateczny wynik pojedynku między Łukaszem i Łukaszem:
2:1, i w końcu drużyna Wodnika wygrywa 17-16.
Najwyższe wyniki? Padło wiele razy 140 i 133, ale kto z kim po co jak i dlaczego, tego nasze umysły już nie zarejestrowały
Dziękujemy za wyjątkowy meczyk i z niecierpliwością oczekujemy rewanżu u nas Edytowane przez piochu dnia 12.10.2008 18:41:01
Końcówka PRLu
H1 - Liberska Alicja 1-8 /4/
H2 - Filipiuk MArcin 0-4 /2/
H3 - Dudek Marcin 3-6 /4/
H4 - Struski Jacek 6-3 /4/
HR1 - Jaśkiewicz Sebastian 3-2 /2/
LondonPub
G1 - Hominek Tomasz 4-5 /4/
G2 - Januszewski Bogdan 6-3 /4/ - to nasz nowy "nabytek"
G3 - Siarkiewicz Tomasz 5-5 /4/
G4 - Trzaskowski Maciej 8-0 /4/
GR1 - Strug Anna - nie grałam, tylko "nadzór", doping i kibicowanie (w tym jestem dobra )
H-1 Crazy 2-0 , 2-0 , 0-2 , 2-1 = 6-3 dla mnie bomba
H-2 @ndzia 2-0 , 2-0 , 1-2 , 2,0 = 7-2 dałem radę po wypadku
H-3 Czarny 2-0 , 2-1 , 0-2 , 1-2 = 5-5 potrafi lepiej ale było ok!
H-4 M.Brzeski 2-1 , 2-1 , 1-2 = 5-4 dotarł na czas i swoje zrobił
HR-2 Nowy 1-2 = 1-2 młode wilki stukają do bram klasy B
Dziękuje drużynie Wodnika że po mimo początkowych niejasności , oraz mojego stanu zdrowia była w stanie zagrać dobry mecz , bez taryfy ulgowej ze wzgl. na mnie ( wielki szacun )
Osobne gratki dla Grzesia za sLowa otuchy po meczu - Jesteś Wielki!
Przebieg meczu :
Single
2-0 , 2-0 , 2-0 , 2-1 = 8-1
Pary
2-0 , 2-1 , 0-2 , 1-2 = 5-5
Single
2-1 , 2-0 , 1-2 , 1-2 = 6-5
Wynik końcowy 19-11
Najbardziej cieszy nas fakt iż nikt nie stawiał na nas jako faworyta meczu po za tym jestem rad iż zaliczyłem udany występ po mimo tak poważnego urazu prawej dłoni.
Osobne gratki za całej naszej drużyny , która po mimo przeciwności losu dała z siebie maximum , znów byliśmy drużyną i to bez % ! To już za nami !
Napsiut , od teraz zawsze do przodu !
Nowy to Maciej Protokowicz
Andzia używaj opcji EDIT a nie pisz posta pod postem!!!!! Ostrzeżenie od modaEdytowane przez Mingu dnia 17.10.2008 14:59:11