Witam
Sezon ogórkowy ale można pomyśleć o pewnych zmianach w przyszłym sezonie.
Dotarła do mnie dość fajna propozycja zmiany punktacji. Moim zdaniem jest warta uwagi dlatego przedstawiam ją dla szerszego forum. Możecie napisać co o niej sądzicie.
Plusy z niej wynikające to docenienie drużyn grających do końca i takich którym zawsze ciut brakuje by wygrać.
Mianowićie:
- wygrany mecz 3 pkt.
- przegrany 0 pkt.
- remis 2 pkt.
- przegrany mecz 1 malutkim legiem 1 pkt. dla przegranego i 3 pkt dla wygranego.
Ja bym pozostał przy tym co było. Według mnie jest najbardziej uczciwy, przegrana jest przegraną nagrody w postaci punktów nie można dostać. Taki sam system jest w piłce nożnej nie dostaje się 2 punktów za remis a czy ktoś przegra 6 bramkami czy 1 bramką strzeloną w doliczonym czasie gry nikogo nie obchodzi. Końcówka gry gdy jest na styku dodaje właśnie tego smaku i dodatkowych nerwów gdzie są tylko dwie możliwości remis lub wygrana aby otrzymać punkty danie 1 dodatkowego punktu za przegraną 1 punktem jest dodatkowym kołem ratunkowym że w końcówce można zdobyć jeszcze jakieś dodatkowe punkty. Takie jest moje zdanie.
propozycja wg mnie nie ma sensu. wygrana to wygrana przegrana to przegrana. Czy jednym punktem czy do zera, nie ma znaczenia. Obecny system jest optymalny.
do Q-maca: no własnie proponowany system punktowania jest zaciągnięty z siatkówki - tam jak drużyna doprowadzi do "tajbreka" to ma punkty.
do Nikosia: punkty bonusowe za dwumecz....hmmm dość ciekawe.
Generalnie chodzi o to żeby było ciężej kombinować w punktacji, jak oni przegrają a tamci wygrają to my będziemy mieli... itd. itd. Będzie cięzej i trzeba będzie grać swoje, do końca każdego meczu, bo nigdy nie wiadomo kiedy i jaki punkt sie przyda.
Jest to propozycja, do rozważenia....czekamy na Wasze opinie.
Popieram punktację PamaB, dzięki takiej punktacji są szanse na mniejsze "odległości" dużo-punktowe pomiędzy drużynami. Z kolei bonusy za dwumecz też niegłupie, to działałoby w drugą stronę - zwiększenie odległści m-dzy drużynami w tabeli, ale kto lepszy ten ucieka. Jestem za systemem jak w pierwszym poście plus bonusy za dwu- lub czwórmecz.
PS. Kuba, jeśli wysokość przegranej w ogóle nie ma znaczenia, to czemu nie oddaje się walkowerów? Nowy system spowodowałby lepszą motywację drużyn i grę do końca.
PS.2 Q-mac, cyt. "Końcówka gry gdy jest na styku dodaje właśnie tego smaku i dodatkowych nerwów gdzie są tylko dwie możliwości remis lub wygrana..." . To jeśli będzie 5 możliwośći (przegrana dwoma, jednym pkt., remis lub zwycięstwo jednym, dowma pkt.) to nie będzie tego smaku i nerwów? Moim zdaniem będzie ich jeszcze więcej.
PS.3 Tylko dyskutuję, chyba w temacie, w związku z tym proszę szanownych panów władców adminów o nie usuwanie mojego posta. Dziękuję serdecznie.
Moim zdaniem jest to nagroda pocieszenia dla drużyny która przegrywa jednym legiem. Wniesie więcej złego niż dobrego da szanse manipulować punktami np. jeśli drużyna wygrywa trzema punktami przed ostatnim pojedynkiem i tu na pewno Sami da na końcówce wiele rozwiązań (szczególnie na finiszu rozgrywek i wtedy nerwów to będzie dużo ale pozasportowych) w szczególności że drużyna wygrywająca spotkanie nic nie traci. W siatkówce faktycznie jest tak jak mówicie ale drużyna wygrywająca nie dostaje 3 pkt tylko 2.
Jeśli mieli byśmy z czymś cudować to jedynie z punktacją bonusową gdzie drużyna mająca lepszy bilans dwu meczu dostaje jeden punkt bonusowy Jeśli będą cztery rundy to punktacje się dodaje na półmetku drugą po sezonie. Ale w takim przypadku przy równej ilości dużych punktów nie decyduje bilans bezpośrednich pojedynków (bo za nie już pkt. zostały przyznane) tylko ilość zdobytych wszystkich legów.
Edytowane przez Q-mac dnia 15.06.2010 18:03:25
Myślę, że dodatkowe "punkty bonusowe" są bardzo interesującym rozwiązaniem. Dodało by to lidze czegoś nowego, a poza tym walka toczyła by się o 1 pkt dodatkowy. Wiadomo, że lepiej gra się "u siebie" niż "na wyjeździe" więc była by dodatkowa motywacja do grania, bo 1 pkt na koniec sezonu może się okazać decydujący.. Chyba na tym moglibyśmy się skupić, żeby wszczepić to do sezonu 2010/2011.
Wydaje się, że gdyby wprowadzono punkt za przegraną 1 legiem to nagle pojawiłoby się nadwyraz wiele wyników 15:14, i z pewnością nie byłyby one osiągane "sportowym" zacięciem.
Punkt za przegraną nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem.Pytanie co zrobić ze statystykami? w sezonie 2008/2009 przez walkower(drużyna Baśka nie stawiła się na mecz) zawodnik z Toronto - Kuba stracił fotel lidera w tabeli statystyk klasy A.
Uważam, że oprócz kar punktowych za walkower można wprowadzić kary finansowe np .100 zł za 1 walkower ,150 za drugi,itd
Najlepszy nie jestem, ale lepszego ode mnie nie ma
Co do tego punktu za porażkę - porażka to porażka nie ważne czy 1 czy 10. Nie powinno być za nią punktów.
A co do statystyk i walkowerów - proponuję ograniczyć liczbę walkowerów do 3 tzn. po 3 walkowerze drużyna zostałaby usunięta rozgrywek
jeżeli ma być wyłoniony najlepszy zawodnik ligi /statystycznie/ to nie może być walkowerów straty punktów w takich meczach powinny zostać oddane w/g jakiegoś klucza
