Każdy przystępujący do rozgrywek ligowych powinien liczyć się z kosztami i czasem jaki trzeba na nie poświęcić. Takie podejście, że lepiej dać walkowera niż dostać baty nie całkiem jest logiczne. Powiedzmy, że na turnieju dowiadujesz się, że grasz z kimś lepszym od siebie. Nie wycofujesz się z turnieju tylko podchodzisz do tarczy i wrzucasz dwa zł, a nie oddajesz mecz walkowerem - chociaż mógłyś zaoszczędzić kasę i czas. W każdej dyscyplinie sportu lepiej grać z kimś lepszym niż gorszym od siebie. Od kogo chcesz się uczyć jak nie od lepszych. Takie mecze z drużynami "lepszymi" tylko mogą procentować w przyszłości.
..przed wszystkim tak się zdobywa doświadczenie ! Gdyby nie mecze teoretycznie słabszych drużyn z teoretycznie lepszymi nie było by niespodzianek !
"Gdyby nie porażki, nie umielibyśmy docenić zwycięstwa."
Każdy przystępujący do rozgrywek ligowych powinien liczyć się z kosztami i czasem jaki trzeba na nie poświęcić. Takie podejście, że lepiej dać walkowera niż dostać baty nie całkiem jest logiczne
Eda, zwróć jednak uwagę, że gra zawodników rezerwowych z A klasy z osobami, które często dopiero zaczynają swoją zabawę z dartem też nie jest całkiem logiczna. Przegrać to jedno a dostać np. 23:3 to jest różnica.
Nie pokonasz przepaści dwoma krokami.
--
Adam Kroll
Prawda Johny . Pamiętam że na mecz do Torunia przylechała drużyna z budzi w trzy osoby aby nie dać plamy i żeby nabrać doświadczenia niezależnie od wyniku
Eda, zwróć jednak uwagę, że gra zawodników rezerwowych z A klasy z osobami, które często dopiero zaczynają swoją zabawę z dartem też nie jest całkiem logiczna. Przegrać to jedno a dostać np. 23:3 to jest różnica.
Z tego co wiem to nie wszyscy zawodnicy tej drużyny grali w klasie A. Grają tam również zawodnicy, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w lidze. Poza tym regulamin nie pozwala zawodnikom, którzy tworzą nową drużynę grać w innej klasie niż C. Dlatego nie można mieć pretensji do chłopaków, że grali kiedyś w A. Przecież to nie ich wina.
Zgadzam się, że nie można mieć do nich pretensji, wszystko jest zgodnie z regulaminem, nie dało się tego chyba lepiej rozwiązać. Bardzo możliwe, że wszyscy zawodnicy nie są A-klasowi, nie znam ich drużyny - tak tylko słyszałem, jednak chyba zgodzisz się ze mną, że odstają (w tą pozytywną stronę) pod względem umiejętności bardzo wyraźnie od reszty swojej klasy?
Nie pokonasz przepaści dwoma krokami.
--
Adam Kroll
Ale, czy to, że odstają (w tą pozytywną stronę) uprawnia inne drużyny do oddania meczu walkowerem bez poinformowania zainteresowanych? Myślę, że nie. I zgadzam się z Marasem, że za takie zachowanie powinny być jakieś dodatkowe kary. W dobie ogólnodostępnych telefonów i internetu nie wyobrażam sobie żeby nie można było takiej informacji dostarczyć.
Z tym że powiadomić należy nie ma co dyskutować i wszyscy od początku tak uważają bez wyjątków. Zgadzam się że z przekazaniem informacji w dzisiejszych czasach nie powinno być problemu (no chyba że ktoś nie odbiera telefonów i nie zagląda na stronę) Co do gry A-klasowych zawodników w C klasie to chyba jednak coś jest na rzeczy i Szlachta ma trochę racji bo chyba nie bez powodu (z tego co się dowiedziałem to od tego sezonu) powstał w regulaminie zapis " 5.13.6. Zabronione jest migrowanie zawodników o więcej niż jedną klasę rozgrywkową w dół. Dotyczy to również kompletowania składu drużyny na nowy sezon. Jeżeli zawodnik rozegrał mecze w klasie A nie może w następnym sezonie reprezentować klubu w klasie C. W sytuacja wyjątkowych zgodę na występy musi podjąć operator ligi." Przyznasz chyba Eda w takiej sytuacji że nawet operatorzy uważają że to chyba nie wszystko jest tak ok skoro powstał taki zapis?
Idąc dalej tym tropem możemy wywnioskować że sytuacja jaka zaistniała w klasie C1 (czyli drużyna A-klasowa) mogła powstać na skutek niedopatrzenia w poprzednim regulaminie a konkretniej braku tego zapisu. Dla mnie osobiście to nie problem i wyzwanie zagrać z dobrą drużyną ale ja to nie wszyscy a domyślam się że są ludzie których taka sytuacja może irytować, denerwować, demobilizować i psuć morale (oczywiście to tylko mój domysł ale nie można tego wykluczyć i z drugiej strony takich ludzi też rozumie). Najlepiej byłoby teraz zakończyć ten temat i dać możliwość upustu swojej fantazji ludziom którzy chcą zmieniać regulamin bo chyba właśnie po to powstał. Ja osobiście uważam że nie powinno być dodatkowej kary za nie poinformowanie drużyny przeciwnej, bo niby jak udowodnić że ktoś nie dzwonił a np. ta druga strona nie odebrała nie wiem czy to nie wprowadzi zamętu, więc pozostałbym przy zaufaniu do poszanowania przeciwnika.
Pozdrawiam
Kriss, moim zdaniem wyciągasz słuszne wnioski.
Maras podbiję poprzeczkę - w ub. sezonie byliśmy we dwójkę na wyjeździe poza Bydgoszczą.
A w temacie: na przeciwnika czekamy do godz. 19:30, nie dotarli - idziemy do domu, dłużej nie trzeba czekać. Ale poinformować mogli.
Być może w tym co mówi Kriss na temat osób z A klasy racja, ale wyjścia to my specjalnie nie mieliśmy - nie mogliśmy się przenieść do innej drużyny, bo takiej po prostu nie było (była Kotwa ale tam wszystkie miejsca pełne. Na start od klasy B nie zezwalał regulamin - choć przyznam chętnie bym z takiego rozwiązania skorzystał. A gdyby obecny regulamin był ważny w zeszłym roku to popadlibyśmy w dartowy niebyt - każdy wie, że 10 zawodników w jednej drużynie to nieporozumienie. Nie należy jednak przesadzać z tym, że jakoś niewyobrażalnie odstajemy od pozostałych - są drużyny które nawiązują równą walkę i zawodnicy, którzy grają świetnie (i też mógłby ktoś powiedzieć że za dobrze na ligę C A regulamin właśnie powinno się dostosywać do zaistniałych sytuacji - nie sposób przewidzieć wszystkiego. Co do kary za niezgłoszony walkower to również byłbym za tym aby go ukarać w sposób szczególny - a argument Krissa o braku możliwości udowodnienia jest chyba nie na miejscu - nie wyobrażam sobie w ogóle, żeby ktoś mógł twierdzić że drużyna nie przyjechała bez zapowiedzi podczas gdy było inaczej. Uważam, że jeśli drużyna nie przyjeżdża na mecz bez zapowiedzi tym samym eliminuje się z dalszych rozgrywek. Ligę albo traktuje się poważnie albo nie gra się w niej w ogóle.
Masz racje Znachey ja też nie wyobrażam sobie że ktoś mógłby powiedzieć inaczej niż było... tak samo jak nie wyobrażałem sobie że można nie poinformować że się oddaje walkowera.
Ale widocznie Kriss wyobraźnia niektórych wychodzi ponad naszą (lub raczej poniżej) i należy z tego wyciągać wnioski na przyszłość. Kara powinna być surowa.
No druzyna, która jest na ostatnim miejscu w tabeli napewno staaasznie sie przejmie odjęciem nawet 100 duzych pkt. - co innego gdyby to był ktoś z czołówki. Ale jak widać drużyny z wyższych miejsc dojeżdzają........
A może, co bardziej realne, należy wziąć pod uwagę ze C to rozgrywki dla początkujących i tych co grę biorą za zabawę. Jak ktoś się zamierza piąć dalej, wyżej to po prostu takie sytuacje wkalkulować w rozgrywki. Bo zdarzały się i jak znam życie niezależnie od kar będą się zdarzać.
Istota tkwi w tym by napisać nawet sms-a do przeciwnika do którego się nie jedzie że nie ma tracić czasu na czekanie. Podstawowa zasada dobrego wychowania.
A kto nie traktuje lotek jako zabawy? Liga też jest zabawą tyle, że jak już jest decyzja aby do takich rozgrywek się zgłosić ( nie istotne czy jest to klasa A,B,C) to tą zabawę taktuje się bardziej serio. Pograć dla zabawy, bez rywalizacji można zawsze w większości pubów i nie doprowadza się wtedy do takich sytuacji.
Dobrym pomysłem był podział innych klas na dwie grupy. Tam rywalizacja w drugiej części sezonu ma nadal sens.