Ja również dorzucę swoje trzy gorsze... Oczywiście pomysł może się podobać ale chyba tylko graczom klasy A... jest to otwarta furtka do nadużyć tzn. jeśli ktoś już zostanie zawodnikiem klasy A to już na zawsze...
Mechanizm był by prosty: przypuśćmy że po zakończeniu sezonu spadają dwie drużyny z klasy A - drużyna X oraz drużyna Y (np. każda składa się z 5 graczy) i co robią ci zawodnicy po zakończeniu sezonu?... rozwiązują stare i zakładają nowe drużyny pod nazwą XX i YY przy tym np. nawet mieszą się składami + ewentualnie żeby nie było dobierają po jednym nowym zawodniku z klasy niżej... zgodnie z zaproponowanym mechanizmem każda z nich ma po co najmniej trzech zawodników z klasy A, i formalnie są nowymi drużynami a więc grają w klasie A bez potrzeby wspinania się w drabince. W ten prosty sposób spadek z klasy A do klasy B to czysta fikcja... po prostu w razie czego założymy nową drużynę.
Moim skromnym zdaniem, jeśli jakaś drużyna spada z klasy A tzn. że jest za słaba żeby tam grać... a jeśli jest inaczej to ma szanse w klasie B pokazać że to był po prostu słabszy sezon w ich wykonaniu i po zwycięstwie w swojej klasie wróci do klasy A.
Natomiast jeśli jakiś zawodnik stwierdza że jest tak doskonały, że poza klasą A nie ma dla niego miejsca... to zawsze może pokazać swoje umiejętności w turniejach indywidualnych lub po prostu zmienić drużynę na drużynę z klasy A, która oczywiście przyjmie tak doskonałego zawodnika z otwartymi ramionami.
Natomiast w 100% zgadzam się z teorią, że nagrody w postaci wyjazdów na mistrzostwa powinny być dla najlepszych drużyn z klasy A, drużyny z klas B i C powinny dążyć do awansu do klasy A, aby tam walczyć o wyjazdy.
DO JAROO:
C jest to klasa dla początkujących lub mniej wprawnych w rzucaniu. Najpierw uczą się rzucać w "grubasa" jak zostaną jedną z najlepszych drużyn w "grubasach" awansują wyżej na MO.
Edytowane przez kingkong1 dnia 17.10.2012 21:52:11
Kolego ROBO proponuję dokładnie czytać posty i wszystkie.
CYTUJĘ:
"Jezeli drużyna spada do niższej klasy traci swój status z klasy wyższej".
Już tłumaczę:
drużyna X i Y spada z klasy A do B i w tym momencie wszyscy zawodnicy z tych drużyn tracą status A i zyskują status B co oznacza , ze po rozpadzie tych drużyn i połączeniu się wzajemnie ze sobą mogą zgłosić się tylko do Klasy B.
Pozdrawiam
Sorry kingkong ale w zdaniu:
"Jezeli drużyna spada do niższej klasy traci swój status z klasy wyższej".
nie widzę nic na temat statusu poszczególnych zawodników z tej drużyny...
Zgodnie z Twoją teorią znaczy, że nie były by możliwe transfery zawodników z klasy B do klasy A ponieważ ich status to klasa B więc nie mogą grać w klasie A
A tak z ciekawości kto miał by kontrolować "status klasowy" każdego zawodnika?
PS.
Z racji wykonywanego zawodu staram się czytać ze zrozumieniem...
Nie mówimy o tym kto grał w lidze pięć lat temu czy nawet dwa, wszystko zawiera się w jednym sezonie.
SYSTEM:
1.Zgłasza się nowa drużyna XXX (do klasy A)
2.Organizator sprawdza czy jest w niej przynajmniej 3 zawodników, którzy w zeszłym sezonie grali w klasie A i nie grali w zespołach, które spadły do B.
3. IF pkt. 2 = TRUE THEN przyjmuje nową drużynkę do klasy A. OR IF pkt.2 FALSE THEN informuje drużynkę , że mogą grać w innej klasie.
I nie trzeba prowadzić żadnych rubryk kto jaką klasę posiada.
A jeżeli zawodnicy klasy C Amatorzy chcieliby zagrać z kimś z wyższych klas, zawsze mogą zgłosić się do turnieju indywidualnego OPEN (jak sama nazwa wskazuje nie ma przeciwskazań).
A transfery :
Ja nic nie proponowałem , żeby drużyna , która gra i utrzymała się w klasie A lub która ma 3 zawodników grających w zeszłym sezonie w klasie A i została zgłoszona do klasy A - nie mogła zgłosić w swoim skladzie zawodnika z B, a nawet z C!
Wręcz odwrotnie jeżeli pojawi się dobry zawodnik w C i jakaś drużynka z A będzie chciała mieć go w swoich szeregach to dlaczego nie? Nawet jest to wskazane!
Ja nie proponowałem corocznej weryfikacji wszystkich drużyn, tylko system zgłaszania nowych!
Edytowane przez kingkong1 dnia 17.10.2012 22:30:42
Ogólnie nie mam pojęcia po co został stworzony ten temat. To na co Mariusz wydaje pieniądze zależy tylko od niego. Jak będzie chciał sponsorować wyjazdy dla A, B i C klasy w 100% to tak zrobi, jeżeli w 50% to też tak zrobi, a jeżeli nie będzie chciał wcale sponsorować to też ma do tego prawo. To tak jakby inni ludzie decydowali na co Ty masz wydać pieniądze. Powinniśmy się cieszyć chociażby z tego że nie mamy wrzutów na turniejach, a nie tak jak jest w innych województwach. Moja propozycja do tego tematu to go zamknąć.
Fenuś po to został stworzony temat, żeby powstała burza mózgów i każdy mógł powiedzieć co by zmienił, żeby było lepiej z korzyścią dla darta i darterów, dla rozwoju tej dyscypliny co idzie w parze z interesami Mariusza. A czy Mariusz z korzysta z któregoś z pomysłu to już inna historia.
podejrzewam, że od Operatora dowiesz się dopiero jak będzie ustalone miejsce mistrzostw. Bo przyznacie lekko inne koszty są gdy trzeba jechać do Pragi/Austri/Polski/Hiszpani a inne np do USA. FECS ustali państwo oragnizatora to i news się ukaże i można wtedy kombinować / decydować ile ludków i z jakiej klasy....
Albo: zawody w oczku, a na placu koło rynku można zrobić pole namiotowe ZED mieli byśmy blisko
Cytat - Ernest Hemingway:
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
0-16 i jest OGIEŃ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kingkong1 - proponuję dobrze przemyśleć swoje propozycje zanim je przedstawisz.
DarkDolar70 - nowy system rozgrywek będzie dawał większe możliwości dla graczy z KLASY C niż było to poprzednio. W razie pytań jestem do dyspozycji na turniejach.
klasa A i B powinna mieć stałą liczbę drużyn by spadki i awanse były oczywiste i pewne. Nie może być tak że jakaś drużyna podzieli się i będzie chciała zostać np. w klasie A. Zabierze miejsce drużynie awansującej z klasy B. poza tym 10 drożyn w jednej grupie to prawie max bo czasowo w jednym sezonie się nie zmieścimy.
Wg mnie Kiniu ma rację - zawodnicy z dużym stażem odłączający się od drużyny z A nie powinni przechodzić przez klasę C. 1 gracza rozumiem, ale nie trzech. Ale rozumiem też Arka - tworzenie nagle nowej drużyny i wrzucanie jej prosto do A jest nieco podejrzane - może jakiś kompromis?
Arek - aktualnie w połączonych klasach A i B gra 17 drużyn, jak rozdzielisz klasy to w A zostanie 7 lub 8(przypomnienie z przed sezonu), więc nie widzę problemu z przeludnieniem.
Sprawa awansów i spadków:
nie ma żadnych problemów z zabieraniem miejsc.
Hipotetycznie:
ostania drużyna z klasy A spada, a najlepsza z B awansuje.
Znachey świetnie rozumie moje intencje, bezsensu jest tworzyć nową drużynkę z dobrze grających zawodników klasy A i wrzucać ją do klasy C.
Edytowane przez kingkong1 dnia 20.10.2012 10:27:27
Ale skoro ktos zaklada nowa druzyne to nie mozna "za zaslugi" go awansowac bzposrednio do najwyzszej klasy rozgrywkowej. W zadnej dyscyplinie sportu z takim czyms sie nie spotkalem
Mylisz się Osa. Koszykówka! Można awansować do najwyższej klasy rozgrywek na dwa różne sposoby:
1. Wygrać ligę, 3 ,2 ,1 .
2. Dostać "Dziką Kartę", ażeby ją dostać należy spełnić pewne warunki min. posiadać odpowiedni budżet (co gwarantuje zakup zawodników zapewniających drużynie odpowiednio wysoki poziom)
Jeżeli chodzi o naszą ligę odpowiednio wysoki poziom gry drużyny gwarantują zawodnicy, którzy grali w mijającym sezonie w klasie A i z niej nie spadli. Jeżeli zaś ci zawodnicy w nowym sezonie nie będą trzymali pewnego poziomu i zajmą ostatnie miejsce to spadną do klasy B.
To nie ma nic wspólnego z grą za zasługi.
Chodzi o to, żeby nie tworzyć w klasie C czy nawet w B drużyny"po za zasięgiem". Bo jaka motywację mają drużyny z klasy C jadąc na mecz wiedząc z góry, że przegrają wysoko i w tym sezonie nie mają szans na awans do klasy B. A w następnym sezonie powstanie następna drużyna złożona z zawodników klasy A i znowu będzie to samo. I w ten sposób drużyna, która ma umiejętności na klasę B jest co roku blokowana i nie może rozwijać się grając z drużynami na swoim poziomie.
Edytowane przez kingkong1 dnia 20.10.2012 13:02:06
Dzika karta w koszykowce jest przyznawana jesli jakas druzyna nie zglosi sie do rozgrywek i powstaje wolne miejsce w lidze. A przyznawanie dzikich kart lezy w gestii operatorow ligi. W zadnej lidze nie ma "dzikich kart" - poza wspomniana koszykowka. Dlatego dla mnie to byloby nie fair. Jesli ktos zaklada nowy zespol to powinien zaczynac od najnizszej klasy rozgrywkowej