po zawodach DMP uświadomiłem sobie że w PSD ZKP PKP i innych oszukańczych federacjach jest tylko parcie na kaseeeeea nie dla dobra zawodników.
grać może każdy kto się napatoczy a jak nie to, i tak nie ma komu podjąć decyzji aby go usunąć z zawodów.
tylko nie mów za głośno bo ktoś się obrazi albo więcej nie przyjedzie.Prezes uciekł bo nie miał argumentów a jego pierwszy pomocnik kita pod i zrobił to samo bo nie wiedział co ma powiedzieć . to też uciekł
MARIO ma tylko regulamin dla wrzucająco- opłacąjacych a jak chcesz coś powiedzieć to tylko na ucho bo może ktoś usłyszy i nas wywalą
Jeżeli jest inaczej to trzeba to zmienić. lub grać indywidualnie a na koniec sezonu wystawić drużynę która zagra w drużynowych mistrzostwach PSD ZKP kuj-pom liga i innych.
PS może stylistycznie słabo lecz proszę o wypowiedzi dość stanowcze .pozdro WOYTI180
Chyba pierwszy raz w życiu poprę Wojtka...SKANDAL!!! narzekaliśmy na Poznań ale banda chachmętów jest dopiero tutaj!Kilkanaście zespołów z Bydgoszczy i Toruń wrzucają przez cały rok do maszyn i sponsorują szansę wyjazdu takiemu Gorzowowi gdzie nie ma ligi nie ma obowiązku 50% obecności,kolesie prawie się nie znają,gówno co dokładają do ligi , ogólnie kpina i samowolka.Dopóki to nie ulegnie zmianie, z inicjatywy Rafała kapitana Tripu,którą w 100% popieram nie będziemy uczestniczyć w tej parodii rozgrywek w przyszłym roku...I nie ma to związku z naszym słabszym występem, gdzie po wysokim zwycięstwie nad Brzozami, wicemistrzem Polski, straciliśmy Fiszera i dalej po prostu zagraliśmy słabiej...Do Mariusza byłoby też parę gorzkich słów,ale za jego wkład, zaangażowanie, moją wiarę że nie na wszystko ma wpływ i wielką sympatię nie mam prawa nic napisać.
Edytowane przez remass dnia 04.07.2010 19:55:19
Przez wszystkie lata z Polfesku za składki i wpisowe jechały na mistrzostwa Europy dwa zespoły.W tym roku poszerzyliśmy ligę, dwa razy więcej drużyn czyli teoretycznie dwa razy więcej wpływów za licencje i wrzuty, czyli powinny pojechać cztery zespoły....Dobra zrozumiem trzy zespoły, ale %#$& w dalszym ciągu dwa to jest kpina i bezczelność...!
organizacja imprezy super, brawo Mario i cała reszta, ale uważam że ta cała banda b....ów która tam przyjechała, tworząc jakieś dziwne twory co ponazywali zespołami i chyba na zasadzie losowania poprzydzielali sobie klasy rozgrywkowe, generalnie żal. Nie piszę tego z żalem, bo nam akurat poszło w miarę ok, ale mam nadzieję że oni też sobie zrobią jakieś mistrzostwa a wtedy weźmiemy chłopaków z a klasy i wystawimy sobie zespoły w c i w b, utwierdzam się tylko w przekonaniu że nasz region pod względem organizacji ligi i całej tej zabawy jest the best a cała reszta może nam skoczyć
ps. zbieram skłąd na przyszły rok na mistrzostwa w klasie C bo w A nie wróżę sobie kwalifikacji, zapisy u kreta przy piwku, bo tak to chyba się odbywa w reszcie kraju
ps2. i mam nadzieję że się ta banda z reszty kraju ogarnie, ba jak chcą mieć mistrzostwa na jakimś poziomie, to niech sami wykażą też trochę inicjatywy i zagrają choćby coś co przypomina normalną ligę a jak nie to niech spier.....
pozdrawiam
kret
Edytowane przez kret dnia 04.07.2010 22:17:38
Pod względem organizacyjnym nasz region stoi na wysokim poziomie jest to na pewno zasługa Mariusza jak i ludzi których nie muszę wymieniać bo wszyscy wiemy o kogo chodzi. Jest to też nasza zasługa że chcemy stworzyć sport amatorski jak najbardziej profesjonalnym. Niestety nie wiem jak jest z ligą w innych regionach ale jeśli jest tak jak pisze Woyti180 to niestety można to odebrać że jesteśmy wyzyskiwani i PSD wykorzystuje to że u nas tak dobrze się to wszystko układa. Z MP zawsze były problemy kiedy odbywały się po za Kuj-Pom. W tym roku zdziwiło mnie to że na mistrzostwa polski trzeba wpłacić wpisowe za równo drużynowo jak i MP indywidualne. Cały rok gra się po turniejach żeby dostać odpowiednią liczbę pkt. dającą ci uczestnictwo w MP to już to wpisowe można było sobie darować takie jest moje zdanie chyba że przelało się to w postaci nagród końcowych.
poprzez udział w turniejach zbierasz punkty i walczysz o możliwość ewentualnego uczestnictwa w MP. Wiec nie ma to nic wspólnego z wpisowym. Czy jest jakiś problem z tą drobną opłatą > każdy chce mieć wszystko za free, a organizacja zawodów kosztuje jak również i czas zaangażowanych ludzi. Czy ktoś zechciał sam od siebie pomóc Mariuszowi i spółce ? Nie widzicie zaangażowania tych ludzi ? Śmieszy mnie to ciągłe narzekanie. A na "piwko" za jednego zyla zapraszam do Kredensu. Brawo Mario.
Mistrzostwa zorganizowane były naprawde dobrze,fajne miejsce,widać było spory nakład pracy organizatorów.Nie do zaakceptowania jest jednak jedna rzecz o której większość osób boi się głośno mówić.Mam na myśli brak osoby decyzyjnej w sytuacjach spornych.Dotyczy to zarówno historii z drużyną Gorzowa jak i samych wydarzeń podczas gry.To są finały DMP i nie moge dwukrotnie słyszeć od organizatora(bo sędziego nie widziałem)że on nie wie co zdecydować a drużyny musza znależc jakiś kompromis.Naprawde nie mam pretensji do M.Bożka,bo wiadomo że jest gospodarzem i będzie podejrzewany o stronniczość,ale jest chyba w tym zwiazku ktoś kto ma decydujący głos.Nasz pierwszy mecz ze śmieszną drużyną Freak Show Łódz trwał 3,5 godziny,jedna wielka kłótnia,nerwówka i wzajemne pretensje bo nikt nie potrafił jednogłośnie wydać werdyktu w spornej sytuacji.Mecz wygrany w bólach,wyczerpanie psychiczne i fizyczne, po czym panowie się obrazili na wszystkich,zawineli żagle i oddali pozostałe mecze walkowerem.Czy znajdzie się ktoś odważny kto wykluczy ich odgórnie z przyszłorocznych mistrzostw?Nie sądze,bo to dla związku może być spora strata finansowa...
Woyti i remass, macie rację, wcześniej byliśmy cyckani przez federację, teraz też jesteśmy, skoro, jak piszecie, na mistrzostwach grają ludzie "z łapanki". A organizacyjnie (pod każdym względem: turnieje, liga, mistrzostwa) taki Poznań nam do pięt nie sięga - bo Mariusz to jest Potęga!
Edytowane przez samowar dnia 05.07.2010 09:32:19
Te mistrzostwa pokazały jedno, w tym stowarzyszeniu są tylko 2 regiony prowadzone z głową: Kuj-Pom Liga Darta i Wielkopolska.
Reszta regionów to jak już ktoś napisał albo łapanka i totalne nieporozumienie, albo pretensje i brak umiejętności.
Przykro jest tylko z jednego powodu, ze starania i wkładany przez wielu wkład pracy znika w obliczu buractwa i braku myślenia.
Pominę incydenty podczas gry związane z maszynami, automaty elektroniczne robia figle i napewno to sie nie zmieni, rzecz w tym że ludzie nie potrafia się dogadać, jedyny ich tekst to REGULAMIN tego nie mówi!! Próba tłumaczenia bądź podjęcia jakiejkolwiek decyzji kończy się wielka afera łącznie z rękoczynem.
Osobiście deklaruję że jeżeli naszemu Mariuszowi przyjdzie do głowy organizacja turnieju krajowego dla tego spędu to będę mu to wybijał z głowy z całych sił, myślę a nawet jestem pewien ze to nie tylko moje zdanie.
Żal pozostanie, mam nadzieję że rozwój regionu Kuj-Pom pozwoli na to by na bazie naszych doświadczeń stworzyć w Polsce bazę by Dart stał się sportem a nie istniał w pojęciu ludzi jako banda zapijaczonych ryjów z "strzałkami" w dłoniach i hektolitrami piwska i wódki na stołach, tego życzę sobie i zawodnikom.
PS
Co do kwalifikacji zespołów z Wielkopolski to ich zasady sa jasne i były nam znane, zamieszczone sa na ich stronie więc pretensji mieć nie można.
Edytowane przez BL@DY dnia 05.07.2010 09:55:09
FAktycznie, wyjszło parę skandali.
Zaczęło sie juz przed Mistrzostwami. Oparatorzy ieli przesłac składy i nazwy drużyn, co uczynili wszyscy z wyjątkiem operatora ZPK. Gdyby nie milion pierdylion telefonów i maili to do donia mistrzostw nie mielibysmy nawet ilości drużyn, łaskawie na dzień przed otrzymaliśmy spis.
W piątek losowanie itd. wszystko Ok, do momentu az jakaś drużyna z Gniezna czy z Gorzowa (już mi się po tych 3 dniach wszystko myli), która przyjechała 3 godz. po losowaniu z gebą na nas, dlaczego to oni nie byli rozstawieni???? ale jakoś na samo losowanie sie nie pofatygowali, a swoje żale wylali na nas i Maria zamiast na swojego Operatora.
Potem był turniej par - czytaj dla niektórych idealny moment do nachlania sie na maxa i darcia r y j a. żenuła.
Sobota. meczyli puszczone, ładnie piknie i....kiszka. Drużynom bardziej zależało na spaleniu stu fajek, kupieniu 5 piw i łażeniu wkoło tylko nie do tarczy przez jakies dobre pół godziny, potem przez kolejne pół godziny rozgrzewka, a potem 3 godziny grania!!! na skróconej rozpisce mistrzowskiej!!! masakra. A potem (jak to już zostało wspomniane) drużyna po 2 przegranych meczach jedzie sobie do domu, nie informując o tym nikogo. Szkoda, że nie pojechali od razu, tylko po 7 godzinach zmarnowanych organizatorom i zawodnikom. Nigdy w życiu nie widziałam, żeby mecze trwały tak długo - tyle czasu to gra London jak Łysy za barem stoli
Poza tym połowa wyglądała i zachowywała się jakby wysiadła z tramwaju, zobaczyła ze sa Mistrzostwa i stwierdziła "to sobie zagramy". Zero znajomości regulaminu, zero fair play, zero nieczego. Niektórzy to nawet nie wiedzieli w jakij kklasie rozgrywkowej grają......
Na szczęście w niedzielę zawodnicy przypomnieli sobie, że sa na mistrzostwach i jakoś potrafili w tempo podejśc do tarczy i grać.
Co do Panów Operatorów z innych regionów, to w sumie nie wiem czy jest sens gadać. TRAGEDIA, ŻENADA i generalnie osobiste psiee. Podejmowane przez nich decyzje sa zajefajne, imprezę rangi mistrzowskiej zlali totalnie, zostawiając 'swoich" zawodników i całą oragnizację na głowie jednej osoby znaczy sie Mariusza. Tak najlepiej i najprościej....
to nie prowokacja, to niestety, prawda...
a forum jest dla wszystkich (chyba, że dostanę bana). Nie obrażam nikogo, wypowiedzi nie są wulgarne, więc nie łamię regulaminu i bana się nie obawiam. Pozdrawiam zdenerwowanego (sprowokowanego czym ?) bez właściwej przyczyny
Niestety cokolwiek by nie bylo PSD czy Polfesk nazwę można zmienić jak i organizacje ale ludzi i ich podejścia najwyraźniej nie da sie zmienić. Mam wrażenie że PSD chce zasłonić swoje obiboctwo i skomstwo dobrą organizacją mistrzostw w Bydgoszczy. Doszli pewnie do wniosku że po raz kolejny zorganizują mistrzostwa w Bydzi bo jest tam Mario on ma ludzi którzy tak samo jak i on się jarają dartem mają chęci zrobić coś fajnego a oni nic nie będą robili bo wszystko zrobi Bożek. Poprostu wykorzystują nas na maxa. A co do zachowania pewnych osób z innych miast to nie wiem jak inni ja jadąc na MP nie tylko reprezentuje swój klub ale też swoje miasto. Robiąc tego typu szopki i reprezentując pewien poziom kultury szkodzą swojemu miastu. Nikt nie napisze kogoś nazwiska i powie bo ten i ten tak się zachował tylko wszyscy powiedzą ten z Gorzowa czy Gniezna w zależności z jakiego dany zawodnik pochodził miasta. Jest to też wina operatora bo to on narzuca pewne obyczaje jak i kulturę gry w darta to on nadaje pewne zasady tej gry w danym regionie.
Pomijając wkład Maria, Pitera, Anii i wszystkich innych którzy brali udział w przygotowaniu tych mistrzostw z żalem muszę stwierdzić, że są one porażką. Nie naszą jako gospodarzy ale jako całość pod szyldem "PSD". Skoro poszczególne regiony grają z tej samej ogranizacji to dla wszystkich powinien być jeden i ten sam i dobrze znany regulamin. Natomiast spotkałem się z wielką ignorancją i nie znajomością, ba nawet brakiem wiedzy, że jakis regulamin istnieje. Toż to kpina... Inna sprawa zespołów jak ja to mówię "jednodniowych"... To jest obraza tych, którzy poświęcają cały rok, czas, pieniądze, zdrowie itp. by dokładnie jak ktoś już zauważył sponsorować takim imprezę. Co do "prezesów" tego dziadostwa to wszyscy widzieli i chyba dodawać nic nie trzeba....
Zauważyłem też inną jedną rzecz, która nie do końca była sprawiedliwa... Mieliśmy przykład, że w jednej z grup drużyna wygrywa 3 mecze z 4 nie wyszła z grupy a w innej grupie druzyna która wygrała 1 z 2 meczy tak... To można uznać za naszą logistyczną porażkę... Wyszło to trochę absurdalnie. Ja proponuję nie grać ligii a przed mistrzostwami zebrać kilka drużyn i zgłosić się na mistrzostwa, albo grać swoją ligę dla siebie i olać ten cały cyrk...
A Mario miał przechlapane... (jako organizator)... wszystcy inni pojechali i został tylko on. Ogranizator z regionu gospodarza.... Jakikolwiek werdykt podyktowany na niekorzyść przyjezdnych wiążał się z masą epitetów lub posądzeń o stronniczość co napewno miejsca nie miało, ale jako zostawiony i osamotniony innego wyjścia nie miał. Gdyby został święte krowy zamiast uciekać pewnie z sytuacjach spornych decyzja byłyby łatwiejsza i nikt na swoich forach pewnie nie pisałby źle na temat organizacji... A taK zapewne Bydgoszczy się od innych dostanie...