Dodane przez Kamil96 dnia 15.02.2020 23:48:07
#1
Zgodnie z zasadami może. Jeśli zdarzy się taki przypadek, zawodnik musi zostać dopuszczony (pod warunkiem, że nie gra w I lidze bądź Ekstraklasie oczywiście). Niech jednak rzeczony reprezentant Polski sam sobie odpowie na pytanie, czy tak bardzo mu zależy na rywalizacji z teoretycznie słabszymi przeciwnikami (i mniej wyboistą drogą do sukcesu?). To będzie świadczyło co najwyżej o jego mentalności i podejściu do zabawy. Wiemy jaka sytuacja była w ubiegłym roku, czego efektem jest zaostrzenie regulaminu w kwestii zapisów do turnieju amatorskiego. Tyle mogliśmy zrobić, żeby uchronić amatorów od gry z teoretycznie doświadczonymi, ogranymi już zawodnikami. Przypominam, że w puli nagród nie przewidziano nagród rzeczowych. Niestety czy to w erze KDZ, czy teraz, nie jesteśmy w stanie jednoznacznie wyznaczyć granicy pomiędzy kategorią Open a darterami początkującymi. Osobiście ufam, że każdy trafi do odpowiedniego turnieju, a o tytułach mistrzowskich będą decydowały detale.
Do zobaczenia przy tarczy.
Dodane przez Sebastian Smarz dnia 15.02.2020 23:59:16
#2
..... No właśnie, nikt nie potrafi się odezwać przed żeby nikogo nie urazić a po takim turnieju każdy dyskutuje i ma żale, moim osobistym zdaniem nie powinno być takiej sytuacji bo jak się ma poziom osoby która gra typowo amatorsko do osób które grają kilka lub kilkanaście lat.Nie wiem czy organizator "znowu" chce wysłuchiwać pretensji osób po zawodach....
Dodane przez Sebastian Smarz dnia 16.02.2020 00:08:02
#3
..... No właśnie, nikt nie potrafi się odezwać przed żeby nikogo nie urazić a po takim turnieju każdy dyskutuje i ma żale, moim osobistym zdaniem nie powinno być takiej sytuacji bo jak się ma poziom osoby która gra typowo amatorsko do osób które grają kilka lub kilkanaście lat.Nie wiem czy organizator "znowu" chce wysłuchiwać pretensji osób po zawodach....
Dodane przez Kamil96 dnia 16.02.2020 11:53:15
#4
No żywy przykład najlepszych "amatorów" sprzed roku. Dwaj bardzo dobrzy zawodnicy walczący wtedy o awans do Ekstraklasy stwierdzili, że pójdą na łatwiznę. No wstyd i tyle. Teraz będzie można powiedzieć co najwyżej to samo - regulamin zapisów jest jasny i czytelny. Nikt nie dał żadnej sugestii pozwalającej na większe restrykcje przy zapisach, my też nic bardziej błyskotliwego nie wymyśliliśmy.