były kręgle...były kule z dziureczkami trzema...w zależności kto jaką siłę i grubość palców posiadał ten wybierał sobie odpowiednią kulę (osobiście wybrałam 3 razy różową)
Było 17 osób (chyba?) wygrał Pan, który rzucał pomarańczową kulą i niestety - bardzo przepraszam, ale nie wiem jak się nazywa - ale wygrał i w finale miał łącznie 300 pkt. 2 był Krzysztof Piasecki - który wygrał spontanicznie zorganizowany dla 1szej 6stki z kręgli miniturniej w darta z używaniem tylko i wyłącznie lotek domowych(nazwane tak przez pana Marysia) i 3 był Krzysztof Mazurkiewicz(Bogu/Bodziu).
A co do samego turnieju w kręgielki podzielili nas na małe 4-5 os. grupki, graliśmy 4 gry, do półfinału przechodziło 12 z najlepszą średnią tudzież z największą ilością pkt, w półfinale były (nie)osobiste 1x1 pojedynki, każda para grała 2 gry i lepszy przechodził dalej , pojedynki były fascynujące - np. Eda kontra Piter: Eda wymiatał strajk za strajkiem, Piter 3 strajki na sam koniec pod rząd, albo takie które się kończyły wygraną jednej z osób o 1 pkt przy ładnej sumie 300 i 301 pkt , a ogólnie i w wielkim mega skrócie to było sympatycznie, dużo piwa i coli i wody i zbijania i strajków i rzucania nie tam gdzie powinno lecieć :]
a tu takie małe ewenementy tego turnieju:
Bodziu - Bogu - dyskretnie z gracją o całe 6 pkt przekroczył granicę 200 pkt! (taaa jest Bodziu) Marta z jeszcze większą gracją i jeszcze dyskretniej rzuciła piękne 168 pkt! Eda nawet w kręgle rzucił maxa - 180 pkt - Mingu wymiatał - po lewej i po prawej rynnie (no i strAJki śliczne też...) pojedynek wieczoru - czyli JA i Marta - mnie nie było Marta pięknie cudnie mnie zmiotła
i tu w sumie - tym pozytywnym akcentem - może zakończę część 1
p.s. no i lipa bo ElitY z osiedla Bartodzieje - jejeje oł jejeje nie było
p.s.2 czy mój post jest na temat? i tak twierdzę, że wcześniejsze usunięte niby nie na temat i tak były na temat, inny niż pierwotnie zamierzano, ale w ferworze dyskusji tworzyły się dodatkowe tematy, na które pozwoliłam sobie odpisać ;] taka moja mała dygresja - pozdrawiam Osa i pozdrawiam Piter
p.s.3
jak coś pokręciłam przepraszam i proszę o sprostowanie
Edytowane przez Magda dnia 26.08.2010 18:58:24
Ja miałem dziś wolne z XL wyszedłem po 3 w nocy wiec nie bardzo miałem głowę do relacji, ale widzę że Madzia dała sobie nieźle radę ( za co dziękuję :*) chciałem z tego miejsca podziękować wszystkim za udział w zawodach i dobrą zabawę, pozdrawiam
p.s nawet Maryjusz nas odwiedził
Słabym pozostaje tylko jedna broń: błędy silnych. Georges Bidault.
To jest mój PIERWSZY taki dłuuuugi post! I do tego nikt go nie usunął!
Będę używać więcej enterków
Postaram się, jeżeli kiedyś jeszcze będę miała takiego dłuuugiego posta.
Sami - nie ujmując nikomu, nie chodziło mi o PRL i w ogóle w samej galerii było trochę ludzi, więc istnieje możliwość, że z Bartodziejków ktoś tam był ale o nich też mi nie chodziło
Pan, który rzucał pomarańczową kulą to Piotr Marchlewicz. Kiedyś razem z Albertem Tubają, Arielem Nawrockim, Jakubem Scheibe i Kaziem nieźle radzili sobie w naszej lidze. Niestety większość z zawodników nie zna, bądź nie pamięta tych graczy.
Edytowane przez Eda dnia 27.08.2010 13:31:17
Super turniej, poziom bardzo wyrównany i wyniki na przyzwoitym poziomie. Gratulacje z pomysł i organizację, czekam na kolejne takie turnieje. Myślę że na następnym turnieju więcej darterów zamieni lotki na kule.